Po długiej i burzliwej kampanii dobiegły końca najważniejsze wybory we współczesnej historii Ameryki. Były prezydent Donald Trump wygrał drugą kadencję w wyborach do Białego Domu, pokonując wiceprezydent Kamalę Harris na takich platformach, jak wspieranie legalizacji marihuany na szczeblu stanowym i ograniczona federalna reforma marihuany. Prognozy nowego rządu dotyczące przyszłości marihuany zaczynają się potwierdzać.
Oprócz nieoczekiwanego, przytłaczającego zwycięstwa Trumpa i jego mieszanych osiągnięć we wspieraniu reformy marihuany, w wielu stanach odbyło się kluczowe głosowanie, które będzie miało znaczący wpływ na amerykański biznes marihuanowy.
Floryda, Nebraska, Dakota Północna i inne stany przeprowadziły głosowania w celu ustalenia kluczowych środków dotyczących regulacji i reformy marihuany medycznej i niemedycznej.
Donald Trump stał się drugą osobą w historii Ameryki, która została ponownie wybrana na prezydenta po przegranych wyborach, i oczekuje się, że będzie pierwszym republikaninem, który zostanie ponownie wybrany od czasu George'a W. Busha w 2004 roku.
Jak powszechnie wiadomo, reforma marihuany odgrywa coraz większą rolę w tegorocznych wyborach prezydenckich. Rozpoczął się także ruch obecnego prezydenta Bidena na rzecz przeklasyfikowania marihuany na szczeblu federalnym, który wkrótce wejdzie w fazę przesłuchań.
Wiceprezydent Kamala Harris poszła o krok dalej w obietnicach reformatorskich złożonych przez swoją poprzedniczkę i obiecała, że po wyborze dokona federalnej legalizacji marihuany. Choć stanowisko Trumpa jest bardziej złożone, to nadal jest stosunkowo pozytywne, zwłaszcza w porównaniu z jego stanowiskiem w poprzednich wyborach.
Podczas swojej pierwszej kadencji Trump w ograniczonym stopniu wypowiadał się na temat polityki dotyczącej marihuany, tymczasowo wspierając ustawodawstwo, które pozwala stanom na opracowywanie własnej polityki, ale nie podjął żadnych działań administracyjnych w celu kodyfikacji tej polityki.
Najbardziej imponującym osiągnięciem Trumpa podczas jego kadencji było podpisanie zakrojonej na szeroką skalę federalnej ustawy rolnej z 2018 r., która zalegalizowała konopie po dziesięcioleciach zakazów.
Według doniesień mediów zdecydowana większość wyborców w kluczowych stanach wahadłowych popiera reformę marihuany, a konferencja prasowa Trumpa w Mar-a-Lago w sierpniu nieoczekiwanie wspomniała o poparciu dla dekryminalizacji marihuany. Powiedział: „Kiedy legalizujemy marihuanę, zgadzam się z tym jeszcze bardziej, ponieważ jak wiecie, marihuana została zalegalizowana w całym kraju
Uwagi Trumpa oznaczały zmianę w stosunku do jego poprzedniego twardego stanowiska. W ramach swojej kampanii wyborczej w 2022 r. wzywał do egzekucji handlarzy narkotyków. Patrząc wstecz na obecną sytuację, Trump zauważył: „To zbyt trudne teraz, gdy więzienia są wypełnione ludźmi, którzy zostali skazani na karę więzienia za uzasadnione działania
Miesiąc później publiczne wyrażenie poparcia przez Trumpa dla inicjatywy głosowania w sprawie legalizacji marihuany na Florydzie zaskoczyło wiele osób. Na swojej platformie społecznościowej Truth Social zamieścił post, w którym stwierdził: „Floryda, podobnie jak wiele innych zatwierdzonych stanów, powinna zalegalizować posiadanie marihuany przez osoby dorosłe na użytek osobisty zgodnie z Trzecią Poprawką.
Trzecia Poprawka ma na celu zalegalizowanie posiadania na Florydzie do trzech uncji marihuany przez osoby dorosłe w wieku 21 lat i starsze. Chociaż większość mieszkańców Florydy głosowała za tym rozwiązaniem, nie osiągnęło ono progu 60% wymaganego do przyjęcia poprawki do konstytucji i ostatecznie upadło we wtorek.
Choć wsparcie to ostatecznie nie przyniosło żadnych rezultatów, to stwierdzenie to zaprzecza jego wcześniejszym uwagom i silnemu przeciwnikowi reformy marihuany, republikańskiemu gubernatorowi Florydy Ronowi DeSantisowi.
Tymczasem pod koniec września Trump wyraził także poparcie dla dwóch trwających i kluczowych działań w zakresie reformy marihuany: stanowiska administracji Bidena w sprawie reklasyfikacji marihuany oraz długo oczekiwanej ustawy o bezpiecznej bankowości, którą branża stara się uchwalić od 2019 roku.
Trump napisał w Truth Social: „Jako prezydent będziemy w dalszym ciągu koncentrować się na badaniach nad odblokowaniem medycznego zastosowania marihuany jako substancji z Wykazu III oraz na współpracy z Kongresem w celu przyjęcia zdroworozsądkowych przepisów, w tym na zapewnieniu bezpiecznych usług bankowych dla autoryzowanych przez stan firm zajmujących się marihuaną oraz wspieraniu prawo stanów do uchwalania przepisów dotyczących marihuany
Czas pokaże jednak, czy Trump spełni te obietnice, ponieważ branża ma mieszane reakcje na jego ostatnie zwycięstwa.
Jeśli prezydent Trump zamierza uszanować przytłaczające poparcie dla reformy marihuany, spodziewamy się, że wybierze gabinet przygotowany do podjęcia działań w sprawie federalnej legalizacji, reformy bankowości i dostępu weteranów. Na podstawie jego nominacji będziemy mogli ocenić, jak poważnie potraktuje obietnice złożone w kampanii” – powiedział Evan Nisson, zwolennik legalizacji marihuany i dyrektor generalny NisnCon
Dyrektor generalny Somai Pharmaceuticals, Michael Sassano, dodał: „Partia Demokratyczna od dawna używa marihuany jako politycznej karty przetargowej.
Mieli pełną możliwość kontrolowania trzech gałęzi władzy i mogli z łatwością odwrócić losy, przeklasyfikowując marihuanę za pośrednictwem DEA. Trump zawsze stał po stronie biznesu i niepotrzebnych wydatków rządowych, a nawet ułaskawił wiele naruszeń związanych z marihuaną. Najprawdopodobniej odniesie sukces tam, gdzie wszyscy zawiedli, i może przeklasyfikować marihuanę i zapewnić bezpieczne usługi bankowe
David Culver, starszy wiceprezes American Cannabis Association, również wyraził optymizm, stwierdzając: „Po powrocie prezydenta Trumpa do Białego Domu branża marihuany ma wystarczające powody do optymizmu. Wyraził poparcie dla ustawy o bezpiecznej bankowości i zmiany klasyfikacji marihuany, zobowiązując się do ochrony bezpieczeństwa konsumentów i zapobiegania narażeniu młodzieży na marihuanę. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z jego administracją w celu wprowadzenia znaczących reform federalnych
Według sondażu YouGov przeprowadzonego w 20 różnych branżach, ogółem wyborcy uważają, że Trump jest bardziej przychylny 13 z 20 branż, w tym branży marihuany.
Nie jest pewne, czy oświadczenie Trumpa przełoży się na działania mające na celu reformę ustawodawstwa po objęciu urzędu w styczniu przyszłego roku. Partia Republikańska odzyskała większość w Senacie, natomiast do ustalenia pozostaje skład polityczny Izby Reprezentantów. W rzeczywistości jednostronne uprawnienia prezydenta do zmiany federalnych przepisów dotyczących marihuany są ograniczone, a republikańscy kongresmani od dawna sprzeciwiali się reformie marihuany.
Chociaż ludzie byli zaskoczeni nagłą zmianą stanowiska Trumpa w sprawie marihuany, były prezydent opowiadał się za legalizacją wszystkich narkotyków 30 lat temu.
Tak naprawdę, jak w przypadku każdych wyborów, nie możemy wiedzieć, w jakim stopniu zwycięski kandydat spełni obietnice wyborcze, a kwestia marihuany nie jest tu wyjątkiem. Będziemy nadal monitorować.
Czas publikacji: 14 listopada 2024 r