Według doniesień mediów branżowych w Stanach Zjednoczonych, Agencja ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) po raz kolejny znalazła się pod presją wszczęcia dochodzenia i wycofania się z programu reklasyfikacji marihuany z powodu nowych zarzutów stronniczości.
Już w listopadzie 2024 r. niektóre media poinformowały, że złożono 57-stronicowy wniosek, w którym sąd zażądał wycofania DEA z procesu stanowienia przepisów dotyczących reklasyfikacji marihuany i zastąpienia jej Departamentem Sprawiedliwości. Jednak wniosek został ostatecznie odrzucony przez sędziego administracyjnego Johna Mulrooneya z Departamentu Sprawiedliwości.
Wcześniej w tym tygodniu, według prawników reprezentujących Village Farms i Hemp for Victory, dwie jednostki uczestniczące w rozprawie, pojawiły się nowe dowody i orzeczenie sędziego musi zostać ponownie rozpatrzone. Łącznie 25 jednostek zostało zatwierdzonych na tę rozprawę.
Prawnicy reprezentujący Village Farms z siedzibą na Florydzie i w Kolumbii Brytyjskiej oraz Hemp for Victory z siedzibą w Teksasie twierdzą, że odkryli dowody stronniczości i „nieujawnionych konfliktów interesów, a także obszerną jednostronną komunikację DEA, która musi zostać ujawniona i uwzględniona w dokumentach publicznych”.
Zgodnie z nowym dokumentem złożonym 6 stycznia, amerykańska Agencja ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) nie tylko nie poparła proponowanych przepisów dotyczących ponownej klasyfikacji marihuany, ale także przyjęła aktywną postawę sprzeciwu i podważyła ocenę korzyści medycznych i wartości naukowej marihuany, stosując przestarzałe i prawnie odrzucone standardy.
Zgodnie z dokumentami, wśród konkretnych dowodów znajdują się:
1. Amerykańska Agencja ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) złożyła 2 stycznia „nieterminowy, stronniczy i prawnie niewłaściwy” dokument, który „powtarza argumenty przeciwko reklasyfikacji marihuany”, takie jak „marihuana ma wysoki potencjał nadużywania i obecnie nie ma żadnego uznanego zastosowania medycznego” i odmówiła przyznania innym uczestnikom wystarczająco dużo czasu na przejrzenie i odpowiedź, naruszając tym samym procedury federalne.
2. Ukryto, że „około 100” wniosków o uczestnictwo w przesłuchaniu zostało odrzuconych, w tym wnioski z Kolorado i ich „komunikacja i koordynacja z co najmniej jedną agencją rządową sprzeciwiającą się reklasyfikacji marihuany, Biurem Śledczym Tennessee.
3. W oparciu o opinię organizacji Community Anti Drug Alliance (CADCA) w Stanach Zjednoczonych, która jest „partnerem” Drug Enforcement Administration w kwestiach związanych z fentanylem, istnieje „potencjalny konflikt interesów”.
W dokumentach wskazano, że „nowe dowody potwierdzają, że amerykańska Agencja ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) wyraźnie faworyzuje osoby sprzeciwiające się reklasyfikacji marihuany przy wyborze uczestników przesłuchań, a także utrudnia zrównoważony i przemyślany proces oparty na nauce i dowodach, próbując zapobiec uchwaleniu proponowanego przepisu”.
Prawnicy wskazują również, że niedawne oświadczenie farmakologa z US Drug Enforcement Administration odzwierciedla ich „argumenty przeciwko reklasyfikacji marihuany”, w tym twierdzenia, że marihuana jest wysoce nadużywana i nie ma żadnego uznanego zastosowania medycznego. Stanowisko to bezpośrednio przeczy wynikom odpowiedniego badania przeprowadzonego przez US Department of Health and Human Services (HHS), które sugeruje wykorzystanie szerszej analizy dwuczynnikowej w celu reklasyfikacji marihuany.
Doniesiono, że niektóre grupy opozycyjne, takie jak Tennessee Bureau of Investigation, Cannabis Intelligent Methods Organization (SAM) i American Community Anti Drug Alliance (CADCA), ściśle współpracują z amerykańską Agencją ds. Zwalczania Narkotyków (DEA), podczas gdy uczestnikom z Kolorado, którzy popierają zmianę klasyfikacji marihuany, odmówiono dostępu do przesłuchania.
Kolorado zaczęło sprzedawać marihuanę dla dorosłych ponad dekadę temu i skutecznie uregulowało programy marihuany medycznej, gromadząc bogactwo praktycznego doświadczenia. 30 września ubiegłego roku gubernator Jared Polis napisał list do Dyrektora US Drug Enforcement Administration, Anne Milgram, prosząc o pozwolenie dla stanu na dostarczenie „istotnych, unikalnych i niepowtarzalnych” danych w celu wykazania, że „przydatność medyczna i potencjał nadużywania marihuany są znacznie niższe niż w przypadku narkotyków opioidowych”. Niestety, prośba ta została zignorowana i stanowczo odrzucona przez Dyrektora DEA Anne Milgram, która również „zabroniła Kolorado przesyłania tych danych”. Ten ruch odzwierciedla kwestionowanie przez DEA sukcesu tego państwowego programu regulacyjnego, który funkcjonuje od ponad dekady.
Z wyłączeniem Kolorado, lidera w regulacji marihuany, obejmuje to Prokuratora Generalnego Nebraski i Biuro Śledcze Tennessee, którzy są otwartymi przeciwnikami reklasyfikacji marihuany, podczas gdy Nebraska próbuje obecnie zablokować wyborcom możliwość głosowania nad propozycją medycznej marihuany zatwierdzoną w listopadzie. Wzbudziło to poważne obawy wśród branży i opinii publicznej co do jej uczciwości. Prawnik twierdził również, że Agencja ds. Zwalczania Narkotyków celowo opóźniła złożenie kluczowych dowodów na krótko przed rozprawą, celowo omijając naukową ocenę Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) i pozbawiając wszystkie strony popierające reklasyfikację marihuany prawa do udziału w przejrzystych i uczciwych procedurach.
Wniosek stwierdza, że takie przesyłanie danych w ostatniej chwili narusza ustawę o postępowaniu administracyjnym (APA) i ustawę o substancjach kontrolowanych (CSA) oraz dodatkowo podważa integralność procesu sądowego. Wniosek wymaga, aby sędzia natychmiast zbadał działania Drug Enforcement Administration, w tym nieujawnioną komunikację między podmiotami sprzeciwiającymi się reklasyfikacji marihuany. Prawnik zażądał pełnego ujawnienia treści odpowiedniej komunikacji, odroczył rozprawę i przeprowadził specjalne przesłuchanie dowodowe w celu zajęcia się podejrzeniem niewłaściwego postępowania Drug Enforcement Administration. Jednocześnie prawnik zażądał również, aby Drug Enforcement Administration formalnie przedstawiła swoje stanowisko w sprawie reklasyfikacji marihuany, ponieważ obawia się, że agencja może niewłaściwie odgrywać rolę zarówno zwolenników, jak i przeciwników proponowanego przepisu.
Wcześniej pojawiały się zarzuty, że DEA nie dostarczyła wystarczających informacji od świadków i niesłusznie utrudniała organizacjom adwokackim i badaczom uczestnictwo w przesłuchaniach. Krytycy twierdzą, że działania DEA nie tylko podważają proces reklasyfikacji przesłuchań w sprawie marihuany, ale także osłabiają zaufanie społeczeństwa do zdolności agencji do prowadzenia uczciwych i bezstronnych procedur regulacyjnych.
Jeśli wniosek zostanie przyjęty, może to znacznie opóźnić rozprawę w sprawie reklasyfikacji marihuany, która ma się rozpocząć pod koniec tego miesiąca, i zmusić amerykańską Agencję ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) do ponownej oceny swojej roli w tym procesie.
Obecnie interesariusze branży marihuanowej w całych Stanach Zjednoczonych uważnie śledzą postępy w rozprawie, gdyż reforma polegająca na reklasyfikacji marihuany do Wykazu III znacznie zmniejszy obciążenia podatkowe na szczeblu federalnym oraz bariery badawcze dla przedsiębiorstw, co stanowi kluczową zmianę w polityce USA dotyczącej marihuany.
Global Yes Lab będzie nadal monitorować sytuację.
Czas publikacji: 14-01-2025